Ten artykuł miał nie powstać. Dlaczego? Bo mnie zastraszano. Nie przez sam portal Allegro, ale przez sklep ze statusem Super Sprzedawcy Allegro – Flavour Design – który dla Allegro robi odpowiedni obrót. Jak zarabiasz dostatecznie dużo dla Allegro to nie ma obaw – Allegro może zadbać o Twój wizerunek.
Od razu zaznaczę, że sprawa rozbija się o produkt wart 39,99 PLN + koszt wysyłki. Nie chodzi tutaj o kwotę. Ja „żyję w internecie od 20 lat”, spędzam tutaj realnie 2/3 swojego życia (w różnym formacie), uwielbiam e-commerce zarówno jako konsument, jak i osoba mająca znaczący wpływ na sprzedaż poprzez e-commerce. Kupuję online za kwoty 2-cyfrowe, jak i 5-cyfrowe. Mam też wpływ na sprzedaż online produktów za 20 PLN jak i 20.000 PLN. I uważam, że każdego klienta trzeba szanować, a w sytuacjach kryzysowych korzystać z wszelkich możliwości, by klient ten został wciąż klientem zadowolonym. Można tak? Jasne, ale można inaczej…
Zakupiłem więc dla żony w sklepie Flavour Design szkło hartowane 3D na Allegro za 39,99 PLN. Jasne, to nie jest wielki wydatek, ale szkło do telefonu można kupić za kilka PLN lub dostać gratis do obudowy. Ja wiem, że jej potrzebne jest dobre szkło, bo poprzedni telefon przetrwał 2 lata dzięki porządnemu szkłu. Sam mam u siebie szkło 3D Benks. Niestety do jej modelu telefonu Benks szkieł nie robi. Kupiłem więc Mocolo za 39,99 PLN. Zarchiwizowana oferta dostępna jest pod tym linkiem. Screeny poniżej.
I żeby nie było, przeczytałem opis oferty sklepu Flavour Design, choć rzadko to robię przy tego rzędu kosztach. Zresztą umówmy się – w jakimś stopniu cena determinuje jakość. Bywają wyjątki, owszem. Ale znam takich producentów szkieł jak Benks, Nillkin, Mocolo, MyScreen, 3MK. Bez wchodzenia w szczegóły wydawało mi się, że to raczej produkty premium, czyli nie badziewie za 1 USD z AliExpress. Wydawało mi się…
Proces naklejania szkła Mocolo TG+3D był szybki i sprawny. Nakleiłem kilka szkieł przeróżnych producentów na różne telefony oraz tablety i nigdy nie było problemu. Natomiast tu zaraz po naklejeniu szkła Mocolo, które zakupiłem w sklepie Flavour Design pojawiła się na ekranie duża, kolorowa plama i to na samym środku ekranu.
Bezzwłocznie napisałem maila do sklepu Flavour Design załączając dodatkowo powyższe zdjęcia i otrzymałem od pracownicy Flavour Design takiego oto maila.
Postanowiłem nic nie robić z tym, ponieważ wiem, że ciężko jest zdjąć szkło hartowane 9H i ponownie je nakleić na ekran. Zazwyczaj dochodzi do odkształcenia w miejscu, gdzie podważa się szkło. Ponownie wysłałem zdjęcia szkła po 2-3 dniach.
Napisałem do Flavour Design, że wada dalej istnieje. Otrzymałem taką oto odpowiedź.
Już wiedziałem, że IMHO średnio poważnie Flavour Design traktuje swoich klientów. Napisałem, że żądam zwrotu pieniędzy, ponieważ produkt jest wadliwy. Zadzwonił do mnie IMHO gburowaty pracownik Flavour Design i zaczął swój wywód, że produkt nie jest wadliwy. Prowadził monolog jakieś 20 minut. Twierdził, że taka wada trafia się 1 raz na jakieś 100 przypadków i można to wyeliminować. Powiedział, że sklep Flavour Design pieniędzy mi nie odda, ale proponuje, żebym pojawił się w ich sklepie ze szkłem i telefonem i oni mi tę usterkę naprawią. Tak więc dziś rano moja żona pojechała z telefonem do sklepu Flavour Design i co się okazało? Że to przecież nie jest usterka. To jest normalna plama, która jest bardzo mała i innym nie przeszkadza. I to już nie jest 1 przypadek na 100 tylko 100 na 100. Wszystkie szkła tego producenta do tego modelu telefonu mają tę wadę. Ciekawe, przecież to miał być przypadek 1 na 100. Powiedziano w sklepie Flavour Design mojej żonie, że nic się z tym nie da zrobić. Odmówiono zwrotu pieniędzy!!! Jako „rekompensatę” dano jej szkło, które nie pokrywa w całości ekranu i które kosztuje 50% kwoty szkła, za które zapłaciła w sklepie Flavour Design. Nieopatrznie moja żona szkło przyjęła. Ja bym tego nie zrobił. Wyszło jak wyszło. Widocznie sklep Flavour Design uznał, że sprawa jest załatwiona, bo dano w formie „rekompensaty” szkło, które moim zdaniem można kupić (lub dostać za darmo jako gratis do obudowy telefonu) za 1 USD na AliExpress. Dostała jako „rekompensatę” jakiegoś noname’a, który jest prawdopodobnie tyle wart ile gówniana folia dodawana za darmo do telefonu.
Żeby nie przedłużać, bo chciałem, żeby wpis był krótki – tradycyjnie nie wyszło – napisałem negatywny komentarz na Allegro. Ku mojemu zdziwieniu po chwili został usunięty. Ja otrzymałem taką oto wiadomość.
Po krótkim czasie zadzwonił do mnie pracownik sklepu Flavour Design i zapytał, czy ten czarny PR w internecie, który się zaczyna pojawiać na temat Flavour Design to moja sprawka. Ja tylko zamieściłem negatywa na Allegro. Jednocześnie napisałem na Ceneo, Skąpcu i opinie.info, jeśli dobrze pamiętam, ale te opinie nie zostały jeszcze zaakceptowane. Powiedział, że możemy zacząć „prywatną wojenkę” w internecie, bo on też zna się na SEO/SEM (to jego słowa, ja wiem, że SEM to SEO+PPC) oraz czarnym PR. No i się zaczęło – że on był na moim blogu (sprawdził po domenie maila) i wie, że ja się zajmuję SEM i znam się na czarnym PR. Od razu informuję – znam się na PR, ale nie uprawiam czarnego PR, nie biorę tego typu zleceń i nie sądzę, by to był dobry kierunek. Uważam od zawsze, że biznes (B2B/B2C) warto opierać o model win/win. Wracając do tematu pracownik Flavour Design zaproponował mi, że odwiedzi mnie i osobiście w 4 oczy porozmawia ze mną. Teraz uwaga – dodał, że jest wysportowany i słusznej postury. Sorry, ale co mnie to interesuje? Może być tłuściochem. A może również ważyć 50 KG. Nic mi do tego. Widocznie w sklepie Flavour Design dużą uwagę kładzie się na właściwości fizyczne i komunikację telefoniczną, a mniejszą na obsługę klienta. Każdy sklep ma swoją strategię. Być może Flavour Design celuje w koksów. Nic mi do tego. Powodzenia BTW. Ja się nie poddałem i ponownie zamieściłem swój komentarz lekko modyfikując. Jego treść poniżej.
Jak widzicie w odpowiedzi jest informacja, że Beata dostała szkło w „rekompensacie”. Owszem, dostała jakieś szło noname na część ekranu. Sklep Flavour Design ma to szkło hartowane za 19 PLN, ale to naprawdę jest badziewie, które IMHO można kupić za 1 USD na AliExpress. Nawet jeśli nie, to wciąż jest to produkt za 50% ceny i wciąż jest niezgodny z ofertą sklepu Flavour Design na Allegro.
Co więc mi pozostaje? Wszak zastraszono mnie, że zostanę zniszczony w internecie przez pracownika sklepu Flavour Design. Powiedziałbym – strach się bać. Ale nigdy nie wiadomo co komu do łba strzeli. Wszak pracownik sklepu Flavour Design to wysportowany gość. Uhh… zmroziło mnie. Co więc na to regulamin Allegro? Ja rozmawiając z pracownikiem Flavour Design poinformowałem go, że znam swoje prawa jako konsument i wiem, że mogę zwrócić produkt bez podania przyczyny w ciągu 14 dni od otrzymania go (nie daty zakupu, nie daty wysyłki). Ponadto mam 2 lata na zgłoszenie niezgodności towaru z umową zgodnie z Ustawą z dnia 30 maja 2014r. o prawach konsumenta. A będąc dokładnym to według nowych przepisów mam niemal 3 lata, gdyż od momentu odnotowania wady konsument ma 1 rok na zgłoszenie wady u sprzedawcy. Tak więc np. 35 miesięcy po zakupieniu towaru mogę u sprzedawcy zgłosić, że towar jest niezgodny z umową, a usterkę zauważyłem 23 miesiące po jego nabyciu. Takie są prawa konsumenta w UE. Zaś uprzejmy pan ze sklepu Flavour Design powiedział, że z tej ustawy są wyłączone produkty zapakowane hermetycznie, a szkło Mocolo TG+3D jest zapakowane w folię. Dobre, co? Wystarczy coś zapakować w folię, by uchylić się od Ustawy z dnia 30 maja 2014r. o prawach konsumenta? IMHO sklep Flavour Design to Janusz biznesu, doprawdy.
Żeby temat zakończyć wysłałem oficjalnego maila do sklepu Flavour Design. Załączyłem kilka osób (różne maile, różne serwery), w tym moją kancelarię adwokacką z wybitnymi prawnikami. Jeśli komukolwiek ze sklepu Flavour Design przyjdzie do głowy, żeby wykroczyć poza granice prawa to powodzenia życzę. Ja się nie boję i nikt mi ust nie zatka strasząc mnie. Żyję w wolnym kraju, znam swoje prawa.
Aktualizacja 04.02.2018
Widziałem, że ten artykuł pojawił się na wykop.pl, co nie było moją inicjatywą. Widocznie ktoś uznał, że warto. Nie czytałem wszystkich komentarzy na wykopie, bo szkoda mi na to nerwów. Wszędzie zdarzają się mądrzejsze i głupsze komentarze. Na szybko przejrzałem i postaram się zwięźle odpowiedzieć na pytania/zarzuty/wątpliwości.
Przeczytałem, że mam pretensję o cenę produktu i że piszę o AliExpress. OK, napisałem akurat o AliExpress, bo tam widziałem szkło Mocolo w dokładnie tym opakowaniu, które otrzymałem ze sklepu Flavour Design. Mogłem napisać o innych sprzedawcach Allegro. Wybaczcie, ale nie będę wnikał w przeróżne detale dotyczące produktu za 39,99 PLN. Widziałem w kilku miejscach szkło Mocolo do telefonu Huawei Mate 10 Lite zapakowane w czarno-pomarańczowe opakowanie – dokładnie takie, jak to, które widnieje w ofercie sklepu Flavour Design. I takie postanowiłem kupić. Gdybym chciał inne to bym kupił na Allegro za połowę ceny. Na przykład od sprzedawców z poniższego screena.
Natomiast ja otrzymałem produkt w zupełnie innym opakowaniu. Być może to jest dokładnie to samo szkło. Być może. Ale jak mówię – ja nie będę szukać niuansów i spędzać godzin nad produktem za 39,99 PLN. Widziałem produkt w konkretnym opakowaniu, otrzymałem w innym, który mógłbym mieć za połowę ceny. Można być niezadowolonym. Nie można?
Czytałem też taki komentarz, że mój prawnik się nie popisał, bo Ustawa z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta dotyczy produktów powyżej 50 PLN, więc nie dotyczy mojego zakupu w sklepie Flavour Design przez platformę Allegro. Zapraszam więc do zapoznania się z tą ustawą u źródła. Czytanie czyjejś interpretacji przepisów prawa tylko dlatego, że znajduje się w czołówce SERPów Google nie zawsze jest dobrym rozwiązaniem. Lepszym źródłem jest strona należąca do UOKiK traktująca o prawach konsumenta.
Wiele osób pyta dlaczego moja żona przyjęła od Flavour Design „rekompensatę” w formie dwukrotnie tańszego produktu, niezgodnego z ofertą. Otóż dlatego, że wielokrotnie odmówiono mi zwrotu pieniędzy za towar niezgodny z umową. Jej również wielokrotnie odmówiono zwrotu pieniędzy po tym, jak pojechała do sklepu Flavour Design i okazało się, że usterki nie da się usunąć, bo według sklepu Flavour Design duża kolorowa plama na środku ekranu nie jest wadą produktu.
Wklejam poniżej screen z wiadomości wysłanej poprzez platformę Allegro do mnie od Flavour Design w dniu wczorajszym (wklejam dopiero teraz, bo weekend spędzam z rodziną). Domyślam się, dlaczego ta wiadomość jest taka grzeczna (choć miejscami szydercza) i dlaczego wysłana nie drogą mailową, a poprzez platformę Allegro, ale to zostawię dla siebie.
Chcę dodać jeszcze, że zaraz będę zatwierdzać komentarze, które zostały napisane pod tym artykułem. Niestety muszę zastosować tak brutalny zabieg jak cenzura. Nie zamierzam zmieniać treści komentarzy, ale usunę słowa typu złodzieje/oszuści itd. Nie znam dokładnie prawa w tym zakresie, ale jeśli się nie mylę to od jakiegoś czasu wydawca strony/portalu/bloga odpowiada za treści na nim opublikowane, nawet te w komentarzach, które napisały osoby trzecie. Nie mam ochoty być ciągany po sądach przez Allegro, bo mam lepsze zajęcia. Tak więc, wybaczcie, będą gwiazdki *****
Czy Allegro usuwa negatywy swoich Super Sprzedawców?
Pisząc ten artykuł w nocy zapomniałem o dość ważnej kwestii dotyczącej usuwania negatywnych komentarzy Super Sprzedawców Allegro. Ja nie wiem, czy taka sytuacja naprawdę ma miejsce, nie mam na to dowodów. Mogę jedynie napisać to, co usłyszałem od pracownika sklepu Flavour Design. Po tym, jak opublikowałem negatywny komentarz o Super Sprzedawcy Allegro, zadzwonił do mnie pracownik sklepu Flavour Design z zapytaniem, czy to ja uprawiam ten czarny PR (to już pisałem wcześniej). Natomiast powiedział zaraz potem, że mój negatywny komentarz został usunięty przez opiekuna Allegro na jego wniosek i nie wie, czy ja wiem, ale Super Sprzedawcy Allegro mają swoich opiekunów, którzy mogą usuwać negatywne komentarze na wniosek sklepów będących pod ich opieką.
Aktualizacja 07.02.2018
W dniu wczorajszym zadzwonił do mnie bardzo sympatyczny (poważnie mówię) pracownik Allegro, żeby wyjaśnić kilka spraw związanych z felerną transakcją. Nie będę streszczać rozmowy. Generalnie powiem tyle, że nie jestem jedyny, którego wgniotło w fotel w tej całej sytuacji z pracownikiem sklepu Flavour Design. Natomiast, co ważne, powiedziano mi, że nie jest na Allegro tak, że Super Sprzedawca z dużym obrotem może sobie przy pomocy opiekuna Allegro dowolnie usuwać negatywne komentarze. To podobno tak nie działa. Nie wiem, muszę uwierzyć na słowo i liczyć na to, że tak faktycznie jest. Ponadto podarowano mi 100 monet Allegro, czego się całkowicie nie spodziewałem. Zapewniono mnie też, że Allegro dokładniej przyjrzy się praktykom sklepu Flavour Design.
To są dwa tematy, oba równie warte uwagi. Po pierwsze oczywiście sklep Favour Design, czyli nieuczciwy sprzedawca, który olewa prawa konsumenta, towar niezgodny z opisem, do tego jawne zastraszanie.
Druga to sama polityka Allegro – monopolisty na rynku, dysponującego dowodem zakupu. Manipulacja opiniami użytkowników na wniosek sklepów osiagających dany pułap prowizji jest jak najbardziej zamierzonym działaniem, które – jak widać choćby na Twoim przykładzie – wprowadza w błąd konsumenta.
Trzymam kciuki za sprawiedliwość i czekam na update. ;)
Sklep wiocha, ale kręcenie kupa burzy bo komentarz usunęli który jasno narusza zasady tego co może być powiedziane to też trochę tak nie bardzo…
https://faq.allegro.pl/24603/24593/25731/co-kupujacy-moze-napisac-w-komentarzu-opisowym-do-transakcji
Jeżeli faktycznie naruszał zasady Allegro to mógł zostać usunięty. Natomiast wyraźnie napisałem, że komentarz został usunięty przez opiekuna Allegro na prośbę sprzedawcy i sprzedawca powiedział, że opiekun Allegro może usuwać komentarze na prośbę sprzedawcy, a nie z powodu naruszania regulaminu Allegro. Poza tym artykuł należy czytać całościowo, a nie tylko w kontekście usuwania komentarzy przez Allegro. Piszę tu przecież o nagannych praktykach Super Sprzedawcy Allegro wraz ze straszeniem (bo ja tak pojmuję propozycję spotkania się w 4 oczy, przy jednoczesnej informacji o właściwościach fizycznych sprzedawcy).
Panie Krzysiu, łączę się w bólu. Nowe allegro toleruje takich czereśniaków, tak jak Pan napisał – byle pieniądze się zgadzały. Podobny przypadek miałem niedawno. Po zasłużonym negatywnie zaczęły się telefony, nękania, smsmy z POLECENIEM usunięcia komentarza. Kiedy odmówiłem do komentarza pojawił się post obrażający mój poziom intelektualny, tembr głosu – generalnie same uwagi na poziomie ignorantów. Nic odnośnie moich uwag. Napisałem więc do allegro. Stary zespół jeszcze usuwał obraźliwe komentarze lub cenzurował rzeczy, które były obraźliwe + dawał upomnienie sprzedawcy i kazał przeprosić. Nowy pisze tylko, że nie są sądem i żeby sprawę składać do sądu. Byle szybko rączki obmyć i już. To był mój ostatni zakup na allegro. Byłem ze sklepem od początku powstania i niestety obserwuję jego jazdę po równi pochyłej. Podobnie jest z tolerowanymi ofertami, które mają kruczki w tekście – malutką czcionką albo dwa słowa pod koniec litanii przeklejonej ze strony producenta. Towary poekspozycyjne i używane są sprzedawane jako nowe i allegro na to nie reaguje. Zgłaszałem już wiele razy takie aukcje i dalej sobie słodko egzystują. Niestety pora zmienić allegro na sklepy internetowe, ponieważ poziom bezpieczeństwa się zrównał – a raczej allegro spadł do poziomu sklepów interentowych – zero gwarancji, zero zainteresowania. Smutny to upadek.
Pozdrawiam!
Wysportowany i słuszna postura, co on ciepły jakiś i chłopaka szuka? Co za aspołeczne buraczysko.
Panie Krzysztofie, mam osobiscie nadzieje, ze ów sklep założy Panu sprawę w sądzie choćby z art 212 kk – trzymam za to mocno kciuki.
To co Pan wypisuje jest niedorzeczne. Wyzywanie od kłamców? LAbo agrument o opakowaniu? Nawet UOKiK oraz rzecznik konsumentów wypowiedział się, że opakowanie nigdy nie ma nic do rzeczy – w innym przypadku nie można by było zwracać otwartych produktów. O groteskowosci tego wpisu i Pana zachowaniu mozna by napisac ze 100 stron. Niedlugo zacznie Pan wyzywac innych od klamców bo kupił Pan ołówek i się zużył.
Panie Stefanie, nie ma problemu. Najpierw trzeba znać KK i sprawę. Proszę nadal trzymać mocno kciuki. Dyletanci w temacie prawa też mają prawo do wypowiedzi.
Odnośnie opakowania napisałem uzupełnienie do artykułu. Mam nadzieję, że jak Pan to przeczyta to zrozumie, w czym problem.
Czy uważa Pan, że nie mogę kłamcy nazwać kłamcą? Jeśli otrzymuję wadliwy towar, zgłaszam wadę i słyszę, że jest do usunięcia poprzez pocieranie ekranu telefonu Huawei Mate 10 Lite szmatką dołączoną do zestawu, a kilka dni później słyszę, że to jest plama, której nie da się wyeliminować to według Pana to nie jest kłamstwo? A może to, że najpierw słyszę, że ta owa elektrostatyczna plama to przypadek 1 na 100 i można ją usunąć, a kilka dni później słyszę, że 100 na 100 szkieł ma tę plamę to według Pana nie jest to kłamstwo? A może to, że według sprzedawcy sklepu Flavour Design plama na pół ekranu jest malutka i niemal niezauważalna i że on w ogóle dziwi się, że moja żona przyjechała do sklepu Flavour Design, żeby tę plamę usunąć to nie jest to kłamstwo? A może według Pana to nie jest kłamstwo tylko po prostu oszustwo? Nie wiem, proszę powiedzieć.
Samego sklepu nie oceniam (być może nawet ma Pan rację). ale Pana zachowanie naprawdę jest skandaliczne. T R A G E D I A.
Ciężko bronić allegro, ale w tym przypadku miało 100% racji. I jeszcze ten argument o Aliexpress. Czy do Tesco też Pan pójdzie powiedzieć, że to kllamcy bo w miescie 2 tysiace dalej są tansze pomarańcze?
Panie Stefanie, uzupełniłem artykuł o moje argumenty. Nie chodziło o AliExpress. Podałem to jako przykład, bo tam było ponad 2-krotnie taniej. Natomiast w moim artykule zawarłem zdjęcia z Allegro, gdzie produkt w opakowaniu, które de facto otrzymałem, a nie zamawiałem jest 2 razy tańszy. Czy mam prawo być niezadowolony, że otrzymałem produkt inny niż zamówiony?
Jestem przedsiębiorcą na Allegro i proszę mi uwierzyć nowe standardy allegro również mi nie pasują. Morderczo pracuje nad zamówieniami wysyłka w parę godzin, ewentualne reklamacje uwzględnianie – zwrot pieniędzy bądź wymiana na nowy. Niestety Super Sprzedawcą nie jestem, bo pozytywnych opinii ludzie nie wystawiają a jak już wystawią to „czas wysyłki 4 gwiazdki” (towar był na następny dzień) – co obniża wymaganą normę.
2. Proszę popatrzeć na oficjalny sklep allegro z poziomem super sprzedawca – nie mogę uwierzyć w ich idealność przy niektórych negatywach
https://allegro.pl/uzytkownik/1680/oceny?recommend=false&page=1
Super ze to napisales, allegro w glowie sie poprzewracalo powinien sie tym ktos zajac Ty opisales jeden przypadek a ile ich bylo setki tysiace, to naraza kupujacych na ***** w czym czynny udzial bierze allegro. Naglosnij to jeszcze.
Zaciekawił mnie tytuł więc przeczytałem uważnie Pana publikację i uczucia miałem, powiedzmy mieszane. Poszperałem głębiej, zarówno w Allegro jak i w Pana innych periodykach, dochodząc do pewnych wniosków. Faktycznie towar zapakowany hermetycznie, otwarty, nie podlega przepisom o 14-to dniowym terminie zwrotu. Naruszenie regulaminu Allegro może zgłosić każdy, sformułowanie „prośba sprzedawcy” jest poprawne, Pana komentarz tenże regulamin narusza (Ali Express).
Przeczytałem opublikowane maile od pracowników firmy – grozą od nich nie wieje – standardowe.
Wzmiankowany artykuł umieścił Pan dosłownie gdzie się dało – Allegro, Ceneo, Facebook itp.
To wszystko nasuwa wątpliwości co do wiarygodności cytowanej przez pana rozmowy telefonicznej,
gdyby faktycznie taka zaistniała, pewnie by Pan ją nagrał i dołączył plik dźwiękowy, również gdzie się da. Zważywszy na pana działalność w internecie skojarzenia z czarnym PR nasuwają się same.
Na koniec pozwolę sobie na cytat z jednej z pańskich recenzji – „Od dłuższego czasu nie napisałem żadnej recenzji. Głównie przez brak czasu. Poza tym większość moich zakupów uznałem za udane, a wiadomo, że chętniej pisze się recenzje produktów nie najlepszych (mówiąc delikatnie)”
Konkludując, myślę że pisze Pan z podobnego powodu co ja – PO PROSTU LUBIĘ SIĘ CZEPIAĆ!!!
Szanowny Panie. Większość kwestii wyjaśniłem mailowo, więc nie będę ich tutaj ponownie wypisywać.
Co do zapakowania hermetycznego – będę w tej sprawie dzwonił jutro do UOKiK. Każdy producent pakowałby swoje produkty hermetycznie tylko po to, by nie podlegać pod Ustawę z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta. To chyba nie takie proste. W dodatku nie wiem, w którym miejscu szkło Mocolo do telefonu Huawei Mate 10 Lite zakupione w sklepie Flavour Design było zapakowane hermetycznie. To jest kartonik rozkładany na 2 części. Po prawej stronie jest miejsce na szło wsunięte w delikatną folię/materiał. Ja nie wiem, gdzie tu jest produkt hermetycznie zapakowany. Nie znam tematu. Może Pan ma rację, ale dla mnie to niedorzeczne, by coś zapakować hermetycznie i uciec od obowiązku prawnego obowiązującego w całej UE.
Co do częstotliwości pisania na blogu. Jak Pan pewnie widzi, ma on już jakieś 10 lat. Były chwile wzmożonej aktywności i dłuższe momenty przestoju. Czasem piszę więcej, czasem mniej. Ostatnio dostaję bardzo dużo próśb o dokończenie tutoriala o konfiguracji serwera VPS. Rozpocząłem temat, nie dokończyłem, a internauci potrzebują pomocy. Obiecałem sobie, że będę teraz częściej pisać pomocne artykuły. Mam już kilka pomysłów, konkretnych artykułów. Na najbliższy miesiąc przynajmniej 4 sztuki. Problem jest z czasem, co już pisałem. Więc nie jest tak, że ja się lubię czepiać, ale nie przejdę obojętnie wobec czegoś, czego nie powinno się akceptować.
Mieliśmy podobny przypadek.
Klinika HDC groziła pacjentce sądami po nieudanym zabiegu kosmetycznym i sugerowała problemy psychiczne.
A wszystko dlatego, że napisała negatywną relację w Internecie w sieci.
Dodatkowo ta klinika groziła administracji forum, które zakazało jej spamowania forum swoimi reklamami:
https://www.wykop.pl/wpis/29726661/moze-byc-afera-i-potrzebny-by-byl-wykopefekt-tl-dr/
DLACZEGO W POLSCE PRAWO KONSUMENCKIE JEST NIE PRZESTRZGANE PRZEZ KIEROWNICTWO ***** , BO KUPUJĄCY NIE JEST ICH KLIJENTEM , TO SPRZEDAWCY WNOSZĄ KASE, CO ROBI W TYM WZGLĘDZIE – UOKiK , WYSTARCZY PRZEŚLEDZIĆ OFERTY i ZAPISY REGULAMINU , SPRZEDAWCA DWA SLOWA W OPISIE WSTAWI – JEŻELI WIĘCEJ INFORMACJI PROSZĘ DZWONIĆ , JAK ” WALCZYŁEM ” Z ***** Z NOWEGO TOMYŚLA , TO NIE ON MA ZAMKNIĘTE KONTO , TYLKO MI ZAMKNEŁA BANDA ZESPOŁU ***** , POMIMO ŻE OSZUST MIAŁ 40 NEGATYWÓW , W TRAKCIE REKLAMACJI WPADŁO MU 3 NEGATYWY , TAK *****, ***** Z ***** SĄ CHRONIENI PRZEZ TĘ BANDĘ ZESPOŁU , POWINIEN WKROCZYĆ UOKiK ORAZ PROKURATURA I ZAMKNĄĆ DO CHWILI PRZESTRZEGANIA WŁASNEGO RGULAMINU ZAWARTEGO W ZEZWOLENIU KRS .
Panie autorze! Szkło, które pan kupiłeś to szkło z czarną ramką wokoło, prawda? W takim razie na zdecydowanej większości takich szkieł klej jest obecny tylko na powierzchni barwionej, a nie na całości. Z tego powodu powstaje ta kolorowa plama na środku – skoro szkło nie jest klejone to między nim a ekranem jest powietrze. Stąd też bierze się ten srebrzysty efekt po naklejeniu. Nie wiem po co robią takie badziewia (niektórzy tłumaczą się brakiem technicznej możliwości), ale sklep miał rację pisząc że to nie wada i że 100 na 100 szkieł tak będzie miało. Bo 100 na 100 nie ma kleju. Celowo. Pewnie dlatego usunęli Twój komentarz, bo szkło jest oryginalne (tak między nami Mocolo to chiński producent ;)) a to, że na zdjęciu był inny kolor pudełka, cóż, tzw. zdjęcie poglądowe :)
Szanowny Panie,
wyjaśniliśmy temat już mailowo, ale odniosę się tutaj, żeby nie było, że coś ukrywam. Tak, szkło ma czarną ramę, bo to szło 3D. Sam osobiście posiadam telefon Huawei P10 i również on ma zaokrąglone brzegi. Zakupiłem do niego szkło 3D marki Benks. Nie ma w przypadku tego szkła mowy o jakiejś plamie na środku ekranu.
Natomiast co to 100 na 100 szkieł to Pan źle doczytał. Za pierwszym razem, gdy zadzwonił do mnie sprzedawca sklepu Flavour Design to powiedział, że taki przypadek z plamą zdarza się 1 raz na 100 przypadków. Wystarczy użyć szmatki, by usunąć plamę elektrostatyczną, tak powiedział. Dodał, że jeśli ja nie chcę tego robić to zaprasza do sklepu Flavour Design i któryś z pracowników usunie tę plamę. Odrzucono jednocześnie moją prośbę o zwrot pieniędzy za towar niezgodny z umową proponując naprawę wady. Do sklepu Flavour Design pojechała moja żona (to jej telefon) i tam usłyszała, że 100 na 100 szkieł będzie mieć tę plamę. No więc jak jest? 1 na 100, czy może 100 na 100?
Witam Panie Krzysztofie. Co do szkieł 3D to generalnie jest lipa. Sam to przerabiałem na swoim telefonie Redmi Note 4x. Po 4 próbach różnych szkieł trafiłem na takie które tylko w wysokiej temperaturze pokazuje plamkę na środku, tak więc da się żyć. Co do opisywanego Janusza biznesu, to niestety takich na allegro pełno i mam cichą nadzieję że niedługo większość z takich firm padnie. Proszę o info jak na hermetyczne zamknięcie UOKiK ale prawdopodobnie przyzna Panu rację bo szkło to nie prezerwatywa czy gacie. Kiedyś przerabiałem to z etui na telefon i sprzedawca robił problem tylko do pierwszego maila z linkiem do strony UOKiK.
Dlatego ja przestałem kupować na Allegro. Tam klient jest *****! Za to przerzuciłem się z drobnicą na aliekspress. Tam przynajmniej klient jest traktowany poważnie. Miałem już dwie interwencję na produkt i zawsze dało się dogadać ze sprzedawcą. Dlaczego ? Bo na aliekspress sytuacja jest banalnie prosta. Sprzedawca dostaje kasę dopiero jak klient potwierdzi zgodność produktu z ofertą po dostarczeniu !!
Panie autorze,
Kolor opakowania szkła Mocolo jest losowy. To ten sam produkt. Nawet odwiedziłem oficjalny sklep Mocolo na AliExpress i piszą tak:
„What’s difference between the color of your packaging?
No difference,it’s just our design and will just ship the color randomly.”
To raz. Temat wady. Ktoś przeczytał wiadomość że jest problem ze szkłem. Moim zdaniem po prostu myślał o zwykłym szkle, przylegającym w całości i wadach tam występujących. Dlatego proponowano użycie ściereczki i tłumaczono że to 1 na 100. Po osobistej wizycie ktoś zobaczył że to jest szkło 3D, a nie zwykłe, co z automatu zmieniło całą sytuację. Pan się domagał zwrotu, i nie dostał go pan, ponieważ to szkło nie ma wady. Można to nazwać wadą konstrukcyjną, a nie produkcyjną. To tak jakby kupić duży telefon z małą baterią i próbować zwracać z powodu krótkiego czasu pracy – to nie wada tego egzemplarza tylko wada tego modelu. To samo ze szkłem. 100 na 100 będzie miało plamę i jest to wada tego typu szkieł, wada, na którą się pan godzi przy zakupie bo nawet w aukcji jest zaznaczone że szkło jest klejone tylko na ramce. Pańskie szkło Benks jako jedno z nielicznych może być klejone na całości. Takie szkła są poszukiwane.
A co do rekompensaty w postaci zwykłego szkła – no skoro nie chciał pan szkła 3D z plamą, a jak już pisałem, taką plamę każde by miało, to sklep zaproponował szkło zwykłe, które plamy by nie miało.
Podsumowując, narobił pan bałaganu trochę przez brak znajomości tematu, a trochę przez niejasności przy kontakcie ze sklepem, natomiast moim zdaniem niesłusznie. Sklep później traktował pana jako cwaniaka, który próbuje coś ugrać na sprawnym produkcie
Temat nieporozumienia co do wersji szkła jest wykluczony, bo ja w mailu wysłałem 2 zdjęcia naklejonego szkła. Poza tym na aukcji jest napisane, że szkło ma klej po bokach, ale nie jest napisane, jaki to niesie za sobą skutek. Nigdzie nie jest napisane, że 100% szkieł 3D Mocolo do telefonu Huawei Mate 10 Lite będzie mieć dużą, kolorową plamę na środku. Ja jako konsument, laik w danym temacie nie muszę wiedzieć, jakie będzie następstwo jakiegoś rozwiązania technologicznego. Co więcej, jak widać w ofercie napisane jest „Perfekcyjna transparentność. Klarowna i jednolita struktura doskonalne odwzorowuje barwy wyświetlanego obrazu.”. Zgodne jest to ze stanem faktycznym?
Żaden sklep ani producent nie chwali się wadami. Producent samochodu nie pisze, że fotele są twarde i niewygodne. Producent telefonu nie chwali się, że telefon ma słabą baterię. Producent chińskich akcesoriów z plastiku nie pisze, że plastik jest niskiej jakości i szybko pęka. Producent telewizora nie pisze, że ekran może mieć wycieki światła. Dlaczego więc producent szkła, i również sklep, miałby pisać o plamie? Nie widzę tu logiki :)
Miałem takie szkło (do innego telefonu) j je wyrzuciłem po jednym dniu. Miałem podobną plamę w postaci wąskiego paska w centrum. Znikał, ale od czasu do czasu się pojawiał, co dało mi do zrozumienia że ważny jest też montaż. Trafisz idealnie to plamy może w ogóle nie być, nie wiem.
Wybacz, ale jeżeli producent samochodu napisze, że siedzenia są skórzane, a będą welurowe to jest to niezgodność towaru z umową. Ja w ofercie sklepu Design Flavour przeczytałem “Perfekcyjna transparentność. Klarowna i jednolita struktura doskonalne odwzorowuje barwy wyświetlanego obrazu.”. Pytam więc, czy to jest perfekcyjna transparentność? Nie sądzę. Natomiast co do sposobu założenia szkła – ja założyłem w życiu n szkieł. A podejrzewam, że pracownik sklepu Design Flavour założył nnn szkieł. Przypominam, że moja żona była w sklepie Design Flavour osobiście z telefonem i szkłem. Natomiast co do logiki vs prawo to polecam temat przemyśleć. Jeśli coś jest niskiej jakości i pęka to jest niezgodne z umową i podlega ustawie o prawach konsumenta.
nigdy nie pisz „kłamcy”, „oszuści”, „złodzieje” itd. Podchodzi to pod zniesławienie (kodeks karny) i Allegro automatycznie usuwa takie komentarze. Jeżeli komentarz został usunięty to wystaw go ponownie ale unikaj takich epitetów.
Kupiłem na Allegro kilka złączek do kabla sieciowego. Ich koszt to było chyba rzędu ze 1,5 zł/szt. Koszt wysyłki to było około 8 zł. Wielkość złączek i ich ilość pozwalała na bezproblemowe zapakowanie ich do koperty listowej. Po zakupie chciałem dokonać płatności via „płatności allegro” ale jakbym nie kombinował to zawsze wychodziło mi, że powinienem zapłacić za przesyłkę każdej złączki osobno co prowadziło do absurdalnie zawyżonych cen w kwocie kilkudziesięciu złotych. Oczywiście kontakt ze sprzedającym sklepem i odpowiedź mnie mocno zdziwiła bo jak najbardziej potwierdzili te koszty wysyłki. Zrezygnowałem z zakupu i opisałem to ładnie, bez wulgaryzmów w opinii bo moim zdaniem był to przykład, zabronionego zresztą przez regulamin allegro, zarabiania na kosztach wysyłki z pominięciem prowizji dla serwisu. Sytuacja analogiczna do opisywanej w artykule: naciski ze strony sklepu i serwisu na unieważnienie komentarza. Do serwisu wysłałem opis sytuacji ze screenami itd. W kilka godzin negatyw zniknął. Od tamtej pory nie wystawiam komentarzy na alle (o ile coś kupuję), prefruję odbiór osobisty i kupuję na aliexpress i amazon.de. Wyjątkowo coś na alle. Właśnie szykują mi się dwa następne negatywy (jeden tez dotyczy szkła ale to nilkin za 80 dych) i ciekaw jestem co będzie. Niemniej na pohybel Alle, to już nie jest serwis aukcyjny tylko jakiś badziew będący kolejną platformą dystrybucyjną towarów z Alliexpress. Tylko po co przepłacać?
Tak, właśnie otrzymałem wiadomość że mój negatywny komentarz został usunięty przez pracownika Allegro z powodu „naruszenia regulaminu” żadnych inwektyw w komentarzu, spór ze sprzedającym albo się nie otwiera albo po kliknięciu „wyślij” znika cała treść(przypadek?) sprzedawca ma 3 negatywy(na 12 komentarzy) za wysyłanie towaru niezgodnego z opisem aukcji. Cóż na Allegro byłem 12 lat ponad 1000 pozytywów, 3 negatywy 1 neutral, Skasowali to jednym kliknięciem. Ten serwis to trup, nie wiem do czego zmierzają bo obecne posunięcia są tak idiotyczne że nawet dziecko by ich nie wykonało, choć być może realizują inne cele, o których nic nie wiemy. Jak dla mnie dno.
Również podpinam się do tematu, allegro jak najbardziej stosuje nieuczciwe praktyki odnośnie usuwania negatywnych komentarzy. I to nie tylko ze względu na ich treść, zasłaniając się regulaminem. Ale również usuwa je sprzedawcom z dużym woluminem sprzedaży, czyli tym generującym pokaźne zyski, jak również sprzedawcom ze strefy marek. W tym wypadku praktyki allegro są zdumiewające, z mojej obserwacji wynika, że nie robi już tego opiekun allegro danej branży na zgłoszenie sprzedawcy, tylko ustawiony jest automat ( algorytm ) usuwający niepożądane treści, w tym wypadku negatywne komentarze. Jeżeli dany sprzedawca jest do niego podłączony, reputację ma zaskakująco nieskazitelną, a to zwykły kant. Usuwanie komentarzy negatywnych zaobserwowałem po przejęciu allegro przez nowych właścicieli, a opcję usuwania z automatu tak od roku ( portal się rozwija, tylko w którą stronę ? ) Przez takie działania portal w obecnych czasach dla mnie jest niewiarygodny, za pewne dla masy bardziej świadomych użytkowników też. Zatem podsumowywując obecne allegro nie ma nic wspólnego z rzetelnością, prawdą z przed lat, kiedy to wspólnymi siłami programiści z serwisu allegro, wraz z ludźmi wystawiającymi, jak i kupującymi starali się sprostać zapotrzebowaniu rozwijającego się rynku ezakupów. Wiadomo trafiały się czarne owce po jednej i po drugiej stronie barykady, ale nie było systemowego oszustwa, bo owy system miał kręgosłup podparty sztywnymi prostymi zasadami, zamiast obecnej słomy. Obecne allegro to bardzo dobrze rozreklamowany, nie ponoszący żadnej odpowiedzialności kasjer w białych rękawiczkach, wykorzystujący naiwność, i brak wiedzy kupujących, w połączeniu z ciężką pracą sprzedających. Ludzie komunikujcie się, rozmawiajcie bezpośrednio… to nie boli. Szukajcie, analizujcie, diagnozujcie, i nie na szybko, nie na skróty, świadoma weryfikacja w obecnych czasach fałszu, i wszechobecnego oszustwa niezbędnym Państwa wyposażeniem.
Również podpinam się do tematu, allegro jak najbardziej stosuje nieuczciwe praktyki odnośnie usuwania negatywnych komentarzy. I to nie tylko ze względu na ich treść, zasłaniając się regulaminem. Ale również usuwa je sprzedawcom z dużym woluminem sprzedaży, czyli tym generującym pokaźne zyski, jak również sprzedawcom ze strefy marek. W tym wypadku praktyki allegro są zdumiewające, z mojej obserwacji wynika, że nie robi już tego opiekun allegro danej branży na zgłoszenie sprzedawcy, tylko ustawiony jest automat ( algorytm ) usuwający niepożądane treści, w tym wypadku negatywne komentarze. Jeżeli dany sprzedawca jest do niego podłączony, reputację ma zaskakująco nieskazitelną, a to zwykły kant. Usuwanie komentarzy negatywnych zaobserwowałem po przejęciu allegro przez nowych właścicieli, a opcję usuwania z automatu tak od roku ( portal się rozwija, tylko w którą stronę ? ) Przez takie działania portal w obecnych czasach dla mnie jest niewiarygodny, za pewne dla masy bardziej świadomych użytkowników też. Zatem podsumowywując obecne allegro nie ma nic wspólnego z rzetelnością, prawdą z przed lat, kiedy to wspólnymi siłami programiści z serwisu allegro, wraz z ludźmi wystawiającymi, jak i kupującymi starali się sprostać zapotrzebowaniu rozwijającego się rynku ezakupów. Wiadomo trafiały się czarne owce po jednej i po drugiej stronie barykady, ale nie było systemowego oszustwa, bo owy system miał kręgosłup podparty sztywnymi prostymi zasadami, zamiast obecnej słomy. Obecne allegro to bardzo dobrze rozreklamowany, nie ponoszący żadnej odpowiedzialności kasjer w białych rękawiczkach, wykorzystujący naiwność, i brak wiedzy kupujących, w połączeniu z ciężką pracą sprzedających. Ludzie komunikujcie się, rozmawiajcie bezpośrednio… to nie boli ;)
Ha… mam szkło mocolo z taką plamą! Ale się pobawiłem nią i już wiem o co biega. Co śmieszne ta plama jest widoczna tylko w pewnym świetle. W jarzeniowym i w tych starych żarówkach energooszczędnych. W żyrandolu mam 2 różne żarówki i świecąc jedną LEDową nie ma żadnej możliwości zobaczenia tej plamy, gdy włączam drugą jako dodatkową, lub samą drugą (tą pokręconą) to plama od razu się pojawia na ekranie i można się nią bawić – palcem. W świetle dziennym nie ma możliwości zobaczenia tej plamy. Sama plama powstaje z powodu zbyt mocnego docisku do telefonu wynikającego z nierówności szkła – skąd to wiem? bo wystarczy że przyczepię przyssawkę czy taśmę klejącą w tym miejscu i zacznę ją odciągać od ekranu – plama znika całkiem, a później jej nie ma przez parę chwil – nie da jej się wypatrzeć pod żadnym światłem. Jak pokazałem efekt tej plamy na tle żarówek moim dzieciom to stwierdziły że to jakaś magia jest – zapalamy lewy włącznik od światła – jest plama, prawy włącznik, plamy nie ma! Czary. Co gorsza w pracy mam jarzeniówki i tam plama po całości…
Kupię sobie 3MK i czekam na rysę na szkle….